Frytki belgijskie a zwykłe, czy są takie same? A może całkiem inne? Dzisiaj krótki przepis, jak zrobić frytki belgijskie. Według mnie są one smaczniejsze, choć wymagają więcej pracy niż nasze, tradycyjne polskie frytki. Chrupiąca skórka i delikatny, mięciutki środek to główne zalety frytek belgijskich.
Frytki belgijskie przepis
Do przygotowania tradycyjnych frytek belgijskich, będzie nam potrzebny smalec, jeżeli takiego nie posiadamy, można go zastąpić zwykłym olejem. Jakie ziemniaki na frytki? Najlepsze będą ziemniaki typu B. Są to ziemniaki o średniej ilości skrobi, podczas smażenia skórka będzie chrupiąca a środek miękki i wilgotny. Cały sekret we frytkach belgijskich polega na tym, że trzeba je dwa razy smażyć. Niektóre przepisy podają, że należy je jeszcze obgotować, osobiście tego nie stosuje i dwukrotne smażenie, w zupełności wystarczy, by frytki były chrupiące, a zarazem miękkie w środku.
Jak już wcześniej wspomniałem, do smażenia powinno się używać smalcu ale jeżeli takiego nie posiadasz, możesz go zastąpić olejem roślinnym. Ziemniaki obieramy ze skórki, kroimy na paski/łódeczki 1-2 cm. Pamiętaj, o tym by frytki były mniej więcej takiej samej wielkości.
Wybierz ziemniaki duże, bo jak wiadomo, frytki belgijskie są grubsze i większe od tradycyjnych. Dzięki temu, że smażymy frytki dwa razy, są one chrupiące z zewnątrz a w środku mięciutkie. Takie frytki najlepiej smakują z solą i ketchupem oraz innymi sosami. Akurat w tym przypadku zaszalałem i zrobiłem bombę kaloryczną dodając swojską kiełbaskę 🙂
Składniki
- ziemniaki tyle ile zjecie.
- olej/smalec spora ilość, tak aby frytki były zanurzone.
- sól
- ketchup/ ulubiony sos
- kiełbasa 🙂
Wykonanie.
Obrane i umyte ziemniaki pokrój w łódeczki/paski 1-2 cm. Staraj się, aby były takiej samej wielkości. Frytki mocz w zimnej wodzie przez ok. 15-20 min. Osusz frytki z wody, najlepszy do tego będzie ręcznik papierowy. Do smażenia frytek najlepsza będzie frytkownica bądź garnek, akurat użyłem patelni i nie polecam- wszystko dookoła zachlapane olejem 🙂 Rozgrzej olej do temp ok. 160 stopni i małymi partiami wkładaj, frytki używając łyżki cedzakowej. Jeżeli masz, frytkownice to masz sprawę ułatwioną. Po ok. 5 minutach wyciągasz frytki, osuszasz je z oleju i smażysz kolejną partię.
Wszystkie usmażone frytki odstaw do momentu aż wystygną. A następnie rozgrzej olej do ok 180 stopni i smaż frytki, do momentu aż się zarumienią. Usmażone frytki odłóż na ręcznik papierowy. Tak naprawdę do takich frytek nie potrzebujesz nic więcej, odrobina soli wystarczy.
Nie byłbym sobą gdybym nie dołożył czegoś od siebie. Kiełbasa smażona na oleju- akurat z tym filozofii nie ma. Wrzucasz ją do rozgrzanego oleju. Smażysz, do momentu aż będzie zarumieniona. Taka kiełbasa smakuje wybornie. Często tego nie robię, bo to bomba kaloryczna, ale raz na jakiś czas można sobie zrobić dobrze 🙂
Frytki belgijskie z tego przepisu, zawsze wychodzą chrupiące i mięciutkie w środku. Wymaga to trochę więcej pracy, ale naprawdę warto. Smak i satysfakcja gwarantowana. Polecasz Ci również dosyć egzotyczną przekąskę, którą zaskoczysz swoich gości, prosta i szybka w wykonaniu, tacos z wołowina.